Motyw

Zastanawiam się, co powoduje, że motyw graficzny zastosowany w tym blogu tak bardzo przypadł mi do gustu. Zwłaszcza, że już kilka lat temu, gdy pisaliśmy z moimi gimnazjalistami projekt – blog w wordpresie o złych skutkach narkomanii podpierając się życiorysem Ryśka Riedla zastosowaliśmy tę samą fotografię. Przecież nie jestem typem samotnika. Nie mam nałogów. Podobnie jak wokalista Dżemu mamy (on miał) szczęśliwe rodziny i względny dobrobyt. Dlaczego idziemy samotnie alejką, której końca nie widać. Dlaczego ten obraz przepełniony jest smutkiem… Idziemy, czy odchodzimy w cień?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *